W wielkim skrócie… jestem jedną nogą w Chinach, Chengdu to stolica prowincji Syczuan, a drugą w Tybecie, mój hotel usytuowany jest w tybetańskiej dzielnicy, na południowy zachód od centrum miasta. Przyległe uliczki pełne są małych sklepów z buddyjskimi posążkami, thankami (buddyjskie malowidła na płótnie), malami (tybetańskie „różańce”) wraz mnóstwem...